wtorek, 19 marca 2013

Skrzydła Laurel- Aprilynne Pike







„Nigdy z Ciebie nie zrezygnowałem - powiedział, przyciskając usta do jej czoła. - I nigdy nie zrezygnuję.” 

Wczoraj skończyłam czytać książkę "Skrzydła Laurel" autorki Aprilynne Pike. Już na wstępie chcę oznajmić, że po prostu chciałam się jakoś rozerwać bo nie miałam co robić więc sięgnęłam po nią. Jednak mimo tego spodziewałam się czegoś lepszego, ale to już potem.
Bohaterką jest dziewczyna o imieniu Laurel. Laurel nie jest typową nastolatką. Je tylko warzywa i owoce, nie może wytrzymać bez świeżego powietrza, przez całe życie uczyła się w domu oraz została adoptowana przez rodziców w przedziwny sposób: ktoś zostawił ją na ich schodach w koszyku.
Kiedy idzie do szkoły, musi przyzwyczaić się do siedzenia w zamkniętych pomieszczeniach i nowych wyzwań. Ale gdy pewnego dnia na jej plecach pojawia się tajemniczy punkcik, zaczyna dziać się magia i całe jej życie staje do góry nogami. Co wybierze Laurel? Świat tajemnic z niezwykłym chłopakiem o szmaragdowych oczach czy spokojny świat z zawsze pomocnym kolegą z klasy?

Cóż, nawet opis książki nie brzmi zachęcająco. Na początku książki myślałam, że przez cały czas będę musiała się z nią męczyć i tylko ze znużeniem przerzucać kartki. Jednak w połowie nie było tak źle. Troszkę się rozerwałam, ale to tylko dzięki Tamaniemu. Wszystkie postacie takie jak Laurel czy Dawid są bez wyrazu, nijakie. Nie chcę tutaj nikogo obrażać kto jest fanem serii, potem się nieco rozkręcają. 

Laurel  wprowadza się do nowego domu w którym jak było dobrze napisane jej się nie podoba. W nowej szkole poznaje miłego chłopaka, Davida i między nimi zaczyna iskrzyć. Wszystko tak dobrze się układało, ale tu wyrasta jej "pryszcz" wielkości piłki pingpongowej, który przeistacza się w kwiat. Dziewczyna zwierza się Davidowi, a ten ją wspiera i pomaga rozwikłać dlaczego takie coś ją spotkało. Kolejnym adoratorem jest Tamani, którego poznajemy, gdy Laurel jedzie do swojego starego domu. Od niego dowiaduje się prawdy o swoim pochodzeniu.

Obaj chłopcy zakochują się w dziewczynie. Każdy z nich ma coś, co pociąga dziewczynę. Kogo wybierze Laurel? Pomocnego, miłego Davida, czy tajemniczego Tamaniego z świata wróżek?

Mimo tego co tu napisałam "Skrzydła Laurel" są przyjemną, lekką lekturą na której można odpocząć od różnego rodzaju książek. Polecam ją każdemu kto chcę się zrelaksować przy książce nie wymagającej koncentracji. Czyta się ją bardzo szybko, ale nie jest to książka która mi zapadnie w pamięć. Jednak, myślę, że kiedyś sięgnę po dalsze tomy i dowiem się kolejnych losów bohaterki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz